Bł. Pier Giorgio Frassati – lawina życia
Jezus obiecał wszystkim, którzy się karmią Świętą Eucharystią, życie wieczne i łaski niezbędne do jego zdobycia. Całą duszą zachęcam, byście możliwie często przystępowali do Stołu Pańskiego.
Jezus obiecał wszystkim, którzy się karmią Świętą Eucharystią, życie wieczne i łaski niezbędne do jego zdobycia. Całą duszą zachęcam, byście możliwie często przystępowali do Stołu Pańskiego.
Panie, a gdzie ona pójdzie? Ulitujcie się, tu jedno dziecko, a drugie za dwa tygodnie na świat ma przyjść – pójdę za nią (bł. Marianna w chwili aresztowania synowej).
Rozum ludzki, tak potężny, zdolny do wyrażania piękna, prawdy i dobra, nie może nie być Bożym. A dusza i myśl człowiecza do Boga muszą powrócić (Józef Moscati).
Mocni w wierze, płonący miłością, posłańcy pokoju, aż do męczeństwa (słowa umieszczone przez mieszkańców Pariacoto na grobach polskich Męczenników).
Jeśli chcesz nawrócić cały świat, wzywaj Maryję. Tak, możesz zrobić wszystko z Maryją. Ona wykorzenia herezję, schizmy i niszczy bożki (list Matki Franciszki Ksawery Cabrini).
Umrzeć dla Chrystusa to żyć, moi chłopcy! (św. Jakub Hilary, przed rozstrzelaniem)
[Prezentujemy zapis dźwiękowy konferencji wygłoszonej przez bratanka jednego z męczenników, Ksawerego Bordasa, oraz wstępu o hiszpańskiej wojnie domowej Hanny Prószyńskiej - Bordas].
Nie sądzę, żeby Klara nieustannie uśmiechała się, chociażby w perspektywie Jej najgłębszej i najczulszej relacji z Jezusem Opuszczonym. Piszę o tym, żeby nie zniechęcić do Klary (a tym bardziej do świętości) osób, które nie potrafią nieustannie być promienne, a których charakter, struktura osobowości, doświadczenia życiowe, czy po prostu choroby (jak choćby depresja w swoich straszliwych obliczach) nie pozwalają niekiedy nawet na nikły uśmiech.
Tego, kto kieruje się miłością, kto w pełni żyje miłością, prowadzi Bóg, gdyż Bóg jest miłością. Takie znacznie ma to wspaniałe wyrażenie „Dilige et fac quod vis” – „Kochaj i czyń, co chcesz”.
Tekst biblijny opowiada o długiej nocy poszukiwania Boga, o walce o to, by poznać Jego imię i zobaczyć Jego oblicze; jest to noc modlitwy, która z uporem i wytrwale prosi Boga o błogosławieństwo i nowe imię, nową rzeczywistość, będącą owocem nawrócenia i przebaczenia.
Abraham stale powtarza: «gdyby znalazło się tam...». «Tam»: wewnątrz chorej rzeczywistości powinien znajdować się zalążek dobra, który może uzdrowić i przywrócić życie.
Jeśli płuca modlitwy i Słowa Bożego nie karmią oddechu naszego życia duchowego, grozi nam uduszenie się pośród tysięcy codziennych spraw: modlitwa jest oddechem duszy i życia.
Żyjemy w czasach, w których przejawy sekularyzmu są wyraźnie widoczne. Wydaje się, że Bóg znika z pola widzenia wielu osób lub stał się czymś, wobec czego człowiek pozostaje obojętny.