Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc. (Ga 5,22-26)
Owocami Ducha są doskonałości, które kształtuje w nas Duch Święty jako pierwociny wiecznej chwały. Tradycja Kościoła wymienia ich dwanaście: miłość, wesele, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość. (KKK 1832)
Duch Święty… włącza nas w odpowiedzialność samego Boga za Jego świat i za całą ludzkość. Uczy nas patrzeć na świat, na innych i na samych siebie oczyma Boga. Nie czynimy dobra jako niewolnicy, którzy nie są wolni, aby postępować inaczej, ale czynimy je, ponieważ osobiście ponosimy odpowiedzialność za świat. (…) Oto prawdziwa wolność, do której chce nas doprowadzić Duch Święty. Ruchy kościelne chcą i powinny być szkołami wolności - wolności prawdziwej. (Benedykt XVI, 3 VI 2006 r.)
Z Duchem Świętym widzimy wszystko w powiększeniu: wielkość najmniejszych uczynków ofiarowanych Bogu i wielkość najmniejszych popełnionych grzechów.
Kiedy Duch Święty mieszka w naszych sercach, obdarza nas obfitością dobrych intencji, lecz trzeba na nie odpowiedzieć, trzeba za nimi podążać.
Ci, którzy mają Ducha Świętego, nie rodzą zła, wszystkie owoce Ducha Świętego są dobre.
(Św. Jan Vianney, Myśli, Kraków 2000, s.60-62)
Twoje osobiste rozeznanie, twój rozum i wola to możliwości dane ci przez Boga po to, abyś mógł wypełniać Jego dzieło w świecie. Przez spotkanie z Jezusem, w Jego słowie i sakramentach, przez nieustanną modlitwę i stałą gotowość rezygnacji ze swych egoistycznych pragnień, potencjały te staną się bardziej czyste i oświecone, coraz bardziej zdolne przyjmować natchnienia Ducha Świętego. (W. Stinissen OCD, Dziś jest dzień Pański, Poznań 2000, s.164)
Duch Święty tchnie, kędy chce. Poprzez różnorodne znaki działania Ducha Świętego rejestrujesz Jego obecność w twoim życiu, ale nie wiesz, ani skąd przychodzi, ani dokąd chce cię prowadzić.
Maryjo, która trzymasz mnie na swoich rękach jako swoje dziecko spraw, bym ja, który jestem „odporny” na działanie Twojej łaski jak cegła na wiatr, stał się „balonem” na wietrze Ducha Świętego. Proszę Cię, Ty sama przemieszczaj mnie tam, dokąd Duch Święty chce mnie zaprowadzić. Nie chcę wiedzieć, skąd ten Boski wiatr przychodzi i dokąd podąża, nie chcę do końca wszystkiego rozumieć, nie chcę Bogu narzucać żadnych własnych wizji, planów. Chcę być tak jak Ty, całkowicie Mu uległym. (Zawierzyć się Opatrzności Bożej, s.287.289)
Pytania pomocnicze:
Którego z owoców Ducha najbardziej ci brakuje?
Co czynisz, aby otwierać się na działanie Ducha Świętego?