„O nic się już nie martwcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie”. (Flp 4,6-7)

„Trwajcie gorliwie na modlitwie, czuwając podczas niej wśród dziękczynienia”. (Kol 4,2)


Jezus chciał, aby Jego uczniowie, w szczególności ci, którzy mieli wziąć na siebie odpowiedzialność za rodzący się Kościół, osobiście doświadczyli Jego boskiej chwały, ażeby stawić czoła zgorszeniu krzyża. W istocie gdy nadejdzie godzina zdrady i Jezus wycofa się, by modlić się w Getsemani, pozostawi przy sobie tych samych Piotra, Jakuba i Jana, prosząc ich, by czuwali i modlili się z Nim razem.

Przemienienie Jezusa było zasadniczo doświadczeniem modlitwy. Modlitwa bowiem osiąga swój szczyt, a tym samym staje się źródłem wewnętrznego światła, kiedy duch człowieka przylgnie do ducha Boga, a ich wola stapia się tworząc niejako jedną całość. Kiedy Jezus wstąpił na górę, zatopił się w kontemplacji planu miłości Ojca, który posłał Go na świat, aby zbawić ludzkość.

Razem z postem i miłosierdziem modlitwa tworzy strukturę nośną naszego życia duchowego. Drodzy bracia i siostry, wzywam was do znalezienia w tym czasie Wielkiego Postu dłuższych momentów milczenia, jeśli to możliwe na ustroniu, aby zobaczyć swoje życie w świetle planu miłości Ojca niebieskiego. Pozwólcie się prowadzić w tym intensywniejszym słuchaniu Boga Maryi Dziewicy, nauczycielce i wzorowi modlitwy. Ona, nawet w ciemnościach męki Chrystusa, nie utraciła, lecz zachowała w swym sercu światło Syna Bożego. Dlatego wzywamy Ją jako Matkę ufności i nadziei!
(Benedykt XVI, Anioł Pański, 8 marca 2009 r.)


Kiedy Bóg pragnie mówić do swego ludu, wyprowadza go na pustynię. Pustynia to miejsce milczenia, gdzie łatwiej można usłyszeć głos Boga. Lecz Bóg nie przemawia tylko w milczeniu. To, co mówi, to również są słowa milczenia, Jego mowa rodzi głębokie milczenie.

Kiedy uczniowie ujrzeli chwałę Jezusa na Górze, zostali napełnieni milczeniem: „Oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmili o tym, co widzieli” (Łk 9,36). Najpiękniejszym przykładem milczenia, stworzonego obecnością Boga w człowieku, jest Maryja, która w swoim sercu zachowuje i rozważa te niepojęte rzeczy, które Pan Jej uczynił.

Z chwilą, kiedy Bóg zaczyna w tobie działać, stwarza w twym wnętrzu ciszę i milczenie. Jeśli chcesz i jesteś gotów odłożyć na bok swoje sprawy, wówczas doświadczysz tego milczenia.

Kiedy własnymi siłami próbujesz się modlić, to w swoim wnętrzu bardzo łatwo doprowadzisz do hałasu fantazji, myśli i wyobrażeń. Jednak hałas ucichnie, kiedy Bóg odnajdzie otwarte drzwi twego wnętrza.

Milcząca miłość to język, który Bóg rozumie najlepiej.

(W. Stinissen OCD, Dziś jest dzień Pański, Poznań 2002, s.73)

Wersja dla Worda